Zapasy
Mam słoik uczuć marynowanych,
słoik starego adresowego dżemu,
słoik zmartwień zasmażanych
i sam nie wiem czemu,
trzymam to wszystko w domu -
niepotrzebne nikomu.
© Paweł Księżak
Mam słoik uczuć marynowanych,
słoik starego adresowego dżemu,
słoik zmartwień zasmażanych
i sam nie wiem czemu,
trzymam to wszystko w domu -
niepotrzebne nikomu.
© Paweł Księżak
Gdy widzę twój uśmiech, to świat jest uśmiechem.
Spoglądam w twe oczy z zapartym oddechem.
Dotykam twych ust, usta me już milkną,
a myśli wszystkie do ciebie przenikną.
Me serce bije biciem serca twego.
Twój oddech do płuca biegnie mego
i czas zamiera, tej chwili jest sługą,
wszystko co wrogie jest snem i ułudą.
Tylko tyś światem, tyś słodyczą wieczną
połączoną przez usta drogą bezszelestną.
© Paweł Księżak
Tylko i tylko tak na wieczność, na chwilę
teraz duszę przed tobą chylę
więc powiedz mi tak
daj drobny znak
i tylko tak, po prostu tak,
ja będę twoim ramieniem
okryję przed bólem, zmęczeniem
więc powiedz mi tak
daj drobny znak
i tylko tak, po prostu tak
na dobre, bo przed złem ochronię
a jak rozkażesz, to i krwi uronię
więc powiedz mi tak
daj drobny znak
i tylko tak, po prostu tak
na chorobę i na okaleczenie
biorę wszelkie twoje cierpienie
więc powiedz mi tak
daj drobny znak
i tylko tak, po prostu tak
bo nawet włosa nie zostawię sobie
byle być twoim, byle być przy tobie
więc powiedz mi tak
aż tak, aż tak, aż tak
i tylko tak.
© Paweł Księżak
Radosne piękno twoje, w tej sukni zieleni,
aż strach mnie ogarnia, czy ja ją ozdobię,
tym naszyjnikiem skromnym, który daję tobie,
o kształtach liści ze złotej jesieni.
Niech teraz oko twoje to oceni
— czy miły to dar twojej osobie
i czy twej sukni widoku nie zmieni?
Panna milczy, tylko się czerwieni.
Powiada potem: — Ty mój głuptasiku,
od ciebie wszystko przyjmę, bo mi serce każe,
cokolwiek by to było i w jakim wymiarze.
Mój najdroższy, mój miły, mój misiu, promyku,
nieważne jest nic — lecz na naszyjniku
została cena, której nie rozmażę,
ale wstyd wielki dawać cenę w darze.
Czyta, czterdzieści złotych. — O ty niewdzięczniku!
© Paweł Księżak