To Twe zadanie

Patrz z nieba spadają życiowe obrazy,
w płatkach śniegowych ukryte nadzieje.
Patrz tamten spadł i jeszcze się chwieje,
a na tym widać cierpienia i skazy,


a w tym nie wypowiedziane wyrazy,
Tak. Tak się rodzicu dzieje...,
lecz my musimy wzbudzić nadzieje,
aby dzieci, oczyściły obrazy,


bowiem są, radością pokolenia,
to one wartości, odnajdą nowe,
i przerwą zmowę cierpienia,


lecz zadbaj, by na duchu zdrowe,
i żeby miały z serca marzenia,
i żeby sny ich były bajkowe,


RODZICU bez imienia.

© Paweł Księżak

Wycieczka

Pojedziemy tam,
bo tam, będzie inaczej,
cudownie i rajsko,
lecz gdy wrócimy,
to jak będziemy ludźmi...?

Eric Mahcok - 12.04.1997

Ty

Schowałeś się za płaszczem,
płaszczem Konrada, bohatera,
lecz nie jesteś nawet jego,
jego wyblakłym cieniem.
Nie śnij, lecz żyj.
Żyj i śnij nocą.


Eric Mahcok - 6.12.1997

Zasypianie

Widzę jak głowę, na poduszce kładziesz,
jak delikatnie przytulasz się do niej,
jak składasz na niej samotności swoje,
jak Twe włosy ogniste utulają ją,
spojrzenie usycha w migdałach odcieniu,
a usta milkną barwą różową,
cera się zabiela do barwy pościeli
i tak zasypiasz i ja zasypiam.
Z dala od siebie,
lecz w jednym widzeniu.


Eric Mahcok -1.05.1999